Bardzo proszę pozwól mi odejść!Chciałabym, ale dłużej nie mogę!!!Jakoś nie mogę zapomnieć, kiedy byłeś obok mnie!
Za dużo wspomnień, ale czas oprzytomnieć!No i proszę krzycz, krzyż na drogę!A potem rycz, jeszcze przypomnę Ci!
Mag fu i rach cały czas jestem bogiem!W tym wersie odchodzę, ale nie przerwę pisania!Nierówna walka wytycza mi wytyczne, wiesz!Gówniarska zajawka melanże notoryczne!?
Już dawno za mną i też jest zajebiście!Dziś od fightera w piciu wole być mocny lirycznie! i co?
Ty też to utniesz przebrniesz, gdy zrozumiesz!Trzeba pozostać sobą, a nie podążać za tłumem!Odczuwam dumę, że piszę to wszystko!Że mam tych kilku ludzi, którzy nadal są ze mną blisko!
Mimo wszystko! ej mimo tych akcji!Pozostali tutaj i nie tracą grawitacji!
Co weekend nastukawszy !? nie! to dzień jak co dzień!Świętej pamięci wódko przepraszam, odchodzę!
Love
sobota, 29 grudnia 2012
pisze sama swoja scenografie tak jak nakazuje mi petla mozesz smialo ja przeczytac wypisaną w kilku wersach
Brakuje mi tych czasów kiedy jedyną zabawką była lalka Barbie a ulubionym słodyczem był Lizak
Brakuje mi tych czasów kiedy się jeszcze nie wiedziało o miłości do drugiej osoby tzn wiedziało się ale czuło się to tylko do mamy i taty ewentualnie brata kiedy nie wiedziało się jak się kocha drugą osobę kiedy chłopak dla dziewczyny to tylko zwykły kolega ,brat dziecinna miłość planowanie ślubu a gdy ja zostawiał obrażanie się po 5 min przytulanie i mówienie przyjaciele:) Brakuje mi tych czasów bo teraz są zupełnie inne kiedyś się nie przejmowano co się ma na sobie zakładano co popadnie ważne żeby tylko co było a teraz godzinę przed szafą i nadal nie wiadomo co założyć bo albo coś nie pasuje albo to nie .. Teraz jak jest zdrada to albo się do końca życia nie odzywają albo robią sobie krzywdę . Nie mów mi że ludzie się zmieniają bo może i tak jest ale w głębi duszy nadal są tacy sami przeklinają palą piją tylko po to żeby udowodnić komuś że się już dzieckiem nie jest.. Swoje życie w swoje ręce weż i nie pozwól by ktoś mówił mi jaka lub jaki jesteś lub masz być bo to ty decydujesz o tym sam/sama.
Brakuje mi tych czasów kiedy się jeszcze nie wiedziało o miłości do drugiej osoby tzn wiedziało się ale czuło się to tylko do mamy i taty ewentualnie brata kiedy nie wiedziało się jak się kocha drugą osobę kiedy chłopak dla dziewczyny to tylko zwykły kolega ,brat dziecinna miłość planowanie ślubu a gdy ja zostawiał obrażanie się po 5 min przytulanie i mówienie przyjaciele:) Brakuje mi tych czasów bo teraz są zupełnie inne kiedyś się nie przejmowano co się ma na sobie zakładano co popadnie ważne żeby tylko co było a teraz godzinę przed szafą i nadal nie wiadomo co założyć bo albo coś nie pasuje albo to nie .. Teraz jak jest zdrada to albo się do końca życia nie odzywają albo robią sobie krzywdę . Nie mów mi że ludzie się zmieniają bo może i tak jest ale w głębi duszy nadal są tacy sami przeklinają palą piją tylko po to żeby udowodnić komuś że się już dzieckiem nie jest.. Swoje życie w swoje ręce weż i nie pozwól by ktoś mówił mi jaka lub jaki jesteś lub masz być bo to ty decydujesz o tym sam/sama.
No i znowu chyba pomyliłam się w tych kartach byłeś jak metaksa a teraz znów gubię się w tych myślach..
Jezu ile razy już słyszałam nie to nie to ja tego nie czuję nie pasujemy do siebie nie kocham Cię za brzydka jesteś ..A ludzie są jak kartki zapełnione głupstwami ja to czysta kartka więc nie pasuje do twojego świata .. Tylko szkoda że byłam ta super ta idealna gdy jej nie było wtedy się już nie liczył cały świat bo byłam ja i Ty a teraz? hahaha teraz jest ona tyle że nie licz na to że przyjmę Cię z otwartymi rękoma jak nie będziesz miał do kogo gęby otworzyć wtedy ci wspomnę twoje słowa ,,Wole realnych przyjaciół od wirtualnych''
Jezu ile razy już słyszałam nie to nie to ja tego nie czuję nie pasujemy do siebie nie kocham Cię za brzydka jesteś ..A ludzie są jak kartki zapełnione głupstwami ja to czysta kartka więc nie pasuje do twojego świata .. Tylko szkoda że byłam ta super ta idealna gdy jej nie było wtedy się już nie liczył cały świat bo byłam ja i Ty a teraz? hahaha teraz jest ona tyle że nie licz na to że przyjmę Cię z otwartymi rękoma jak nie będziesz miał do kogo gęby otworzyć wtedy ci wspomnę twoje słowa ,,Wole realnych przyjaciół od wirtualnych''
piątek, 28 grudnia 2012
czwartek, 27 grudnia 2012
Już teraz wiem, że dni są tylko po to,
by do ciebie wracać każdą nocą złotą
Nie znam słów, co mają jakiś większy sens
Jeśli tylko jedno - jedno tylko wiem:
Być tam, zawsze tam, gdzie ty
by do ciebie wracać każdą nocą złotą
Nie znam słów, co mają jakiś większy sens
Jeśli tylko jedno - jedno tylko wiem:
Być tam, zawsze tam, gdzie ty
Budzić się i chodzić, spać we własnym niebie
Być tam, zawsze tam, gdzie ty
Żegnać się co świt i wracać znów do ciebie
Być tam, zawsze tam, gdzie ty
Budzić się i chodzić, spać we własnym niebie
Być tam, zawsze tam, gdzie ty
Być tam, zawsze tam, gdzie ty
Żegnać się co świt i wracać znów do ciebie
Być tam, zawsze tam, gdzie ty
Budzić się i chodzić, spać we własnym niebie
Być tam, zawsze tam, gdzie ty
wtorek, 25 grudnia 2012
poniedziałek, 24 grudnia 2012
Już prawię to widzę
Marzenie, o którym śnię, ale
Jest taki głos w mojej głowie, mówiący
Nigdy tego nie zdobędziesz.
Każdy krok, który podejmuję
Każdy ruch sprawia, że czuję się
Zagubiona i bez kierunku
Moja wiara się chwieje, ale
Muszę próbować
Muszę iść z wysoko podniesioną głową
Zawsze będzie jakaś kolejna góra
A ja zawsze będę chciała ją poruszyć
Zawsze będzie jakaś ciężka walka
I czasami będę musiała przegrać.
Nie ma znaczenia jak szybko tam dotrę
Nie ma znaczenia co czeka mnie po drugiej stronie
To wspinaczka
Walki z którymi się mierzę,
Szanse, które wykorzystuję
Czasami mnie dołują, ale
Nie, nie łamię się
Mogę tego nie wiedzieć
Ale to są momenty które
Zapamiętuję najbardziej
Po prostu muszę iść
I ja,
Muszę być silna
Nie mogę odpuszczać , ponieważ
Zawsze będzie jakaś kolejna góra
Ja zawsze będę chciała ją poruszyć
Zawsze będzie jakaś ciężka walka
I czasami będziesz musiał przegrać,
Nie ma znaczenia jak szybko tam dotrę
Nie ma znaczenia co czeka mnie po drugiej stronie.
To wspinaczka
Zawsze będzie jakaś kolejna góra
Ja zawsze będę chciała ją poruszyć
Zawsze będzie jakaś ciężka walka
I czasami będziesz musiał przegrać,
Nie ma znaczenia jak szybko tam dotrę
Nie ma znaczenia co czeka mnie po drugiej stronie.
To wspinaczka
Dalej iść
Dalej się wspinać
Utrzymać wiarę, skarbie
W tym wszystkim chodzi o
W tym wszystkim chodzi o
Wspinaczkę
Dalej wierzyć
Marzenie, o którym śnię, ale
Jest taki głos w mojej głowie, mówiący
Nigdy tego nie zdobędziesz.
Każdy krok, który podejmuję
Każdy ruch sprawia, że czuję się
Zagubiona i bez kierunku
Moja wiara się chwieje, ale
Muszę próbować
Muszę iść z wysoko podniesioną głową
Zawsze będzie jakaś kolejna góra
A ja zawsze będę chciała ją poruszyć
Zawsze będzie jakaś ciężka walka
I czasami będę musiała przegrać.
Nie ma znaczenia jak szybko tam dotrę
Nie ma znaczenia co czeka mnie po drugiej stronie
To wspinaczka
Walki z którymi się mierzę,
Szanse, które wykorzystuję
Czasami mnie dołują, ale
Nie, nie łamię się
Mogę tego nie wiedzieć
Ale to są momenty które
Zapamiętuję najbardziej
Po prostu muszę iść
I ja,
Muszę być silna
Nie mogę odpuszczać , ponieważ
Zawsze będzie jakaś kolejna góra
Ja zawsze będę chciała ją poruszyć
Zawsze będzie jakaś ciężka walka
I czasami będziesz musiał przegrać,
Nie ma znaczenia jak szybko tam dotrę
Nie ma znaczenia co czeka mnie po drugiej stronie.
To wspinaczka
Zawsze będzie jakaś kolejna góra
Ja zawsze będę chciała ją poruszyć
Zawsze będzie jakaś ciężka walka
I czasami będziesz musiał przegrać,
Nie ma znaczenia jak szybko tam dotrę
Nie ma znaczenia co czeka mnie po drugiej stronie.
To wspinaczka
Dalej iść
Dalej się wspinać
Utrzymać wiarę, skarbie
W tym wszystkim chodzi o
W tym wszystkim chodzi o
Wspinaczkę
Dalej wierzyć
Subskrybuj:
Posty (Atom)